5 września 2011

Najpierw obowiązki...

... potem przyjemności.
Tag fioletowy zrobiony kilka dni temu, czeka na obfocenie.
Praca magisterska na ukończeniu.
Wczoraj zrobiliśmy sobie z mężem i znajomymi jednodniowy wypad nad morze- do Międzyzdrojów.
Pogoda była wymarzona. Niestety w pociągu mnie zawiało i choruję teraz...
Jak dojdę do siebie, to zajrzę na Wasze blogi i zostawię ślad w postaci komentarza.
Dziś już nie mam siły na nic. Marzę tylko o łóżku.
Pozdrawiam!:-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz