Siostra zwróciła się do mnie z prośbą o ozdobienie zeszytu,
w którym notuje przepisy kulinarne.
Jest to mój pierwszy przepiśnik,
a inspiracją były w głównej mierze prace Agnieszki.
Nie jest typowo kuchenny ze względu na kolorystykę,
ale mam nadzieję, że się spodoba właścicielce.
Niestety nie umiem robić dobrych zdjęć i ich obrabiać.
Dysponuję tylko kompakcikiem. Pogoda też nie dopisuje.
Każdą radę dotyczącą fotek chętnie przyjmę!
Koniec gadania...
Oto główny bohater tego postu:
Kwiatek gnieciuch wg kursu Brises w PS.
Nie pierwszy i na pewno nie ostatni!;-)
rewelacyjny! aż sama chciałabym taki mieć, ale musiałby sporo pomieścić :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Paula